Witam, nazywam się Anna i chętnie podzielę się z Wami moją historią o walce z nadwagą.
Z dietami zmagałam się około 5 lat i ciągle nie byłam z siebie zadowolona. Kupowałam bezsensowne tabletki, herbatki i różne inne reklamowane produkty odchudzające. Ale nic nie pomagało. Były to jedynie pieniądze wyrzucone w błoto, co dopiero teraz rozumiem. Moje diety zaszły tak daleko, że zaczęłam robić tak bezsensowne rzeczy jak odmawianie sobie posiłków w trakcie dnia. Wieczorem natomiast nadrabiałam sporym przejadaniem się. Wylądowałam w klinice z powodu zaburzeń odżywiania. Tam znowu nauczyli mnie regularnie jeść i trzymać się określonych reguł żywieniowych również w domu. Niestety, udało mi się trzymać zaleceń lekarzy tylko przez krótki okres czasu. Zaczęłam za dużo jeść i przestało mnie nawet interesować co jem. Na początku czułam się dobrze. Potem moje ubrania zaczęły być na mnie za małe. Uświadomiłam sobie moją aktualną wagę kiedy waga w łazience pokazała mi numer, który mnie zszokował (nie miałam tak dużo, nawet gdy byłam w ciąży).
Był to chyba dla mnie największy impuls, żeby zacząć coś ze sobą robić. Szukałam i czytałam w internecie, z czym wiąże się dieta ketogeniczna i muszę przyznać, że na początku nie bardzo w to wierzyłam. Po przestudiowaniu i przeczytaniu historii użytkowników w e-shopie KetoMix, zdecydowałam się kupić miesięczny pakiet na wypróbowanie. Kiedy po kilku dniach waga zaczęła spadać, była to dla mnie najpiękniejsza i najlepsza motywacja do kontynuowania w nadziei, że spadnie jeszcze niżej.
Dziś po 13 tygodniach z tą dietą, po tym jak niesamowicie spadła mi waga, czuję się świetnie. Najważniejsze, że znów nauczyłam się zdrowo i regularnie jeść i trzymam się tego. Bałam się efektu jojo, ale skoro zaszłam tak daleko, to teraz uważam na to, co jem. Nie przejadam się, jem wszystko co lubię i nadal utrzymuję nową, niższą wagę.
Wielkie PODZIĘKOWANIA dla KetoMix, szczególnie dla pań z poradni, które miały dużo cierpliwości do moich pytań. Zawsze dawały mi świetne rady i wspierały nawet w przypadku jakiegoś małego kryzysu. Żałuję, że nie spróbowałam wcześniej KetoMixa. Dlatego trzymam mocno kciuki za każdego, kto zdecyduje się rozpocząć proteinową dietę KetoMix. To naprawdę działa a ja dziś dzięki niej czuję się wspaniale!