Jak złapałam drugi oddech i znów zaczęłam żyć!

Nazywam się Katarzyna, mam 26 lat i nawet w tak „krótkim” czasie byłam w stanie doprowadzić swoje ciało do granic wytrzymałości. Od najmłodszych lat miałam problemy z nadwagą, co nie wpływało pozytywnie na moją psychikę i pewność siebie. Głównym problemem były złe nawyki żywieniowe, które odziedziczyłam po rodzicach. Kiedyś wiedza o różnych możliwych sposobach żywienia nie była tak łatwo dostępna jak dziś. Regularne porcje słodyczy dostarczane przez moich dziadków zapewniły mi próchnicę zębów, nadwagę i moje pierwsze uzależnienie od cukru.

W okresie dojrzewania i wczesnej dorosłości na przemian chudłam i przybierałam na wadze. Kilka razy próbowałam różnych diet, co przyniosło mi krótkotrwałe uczucie szczęścia i satysfakcji. Zawsze jednak wracałam do swojej pierwotnej lub nawet wyższej wagi, ponieważ po prostu nie mogłam utrzymać danej diety przez dłuższy czas.

Jedzenie, palenie, a czasem alkohol były moimi strategiami radzenia sobie z całym tym stresem. Przełom nastąpił, gdy wypadł mi dysk międzykręgowy. Nagle, nie byłam zdolna nawet do minimalnego ruchu, nie mówiąc już o chodzeniu. Zwolnienie lekarskie się przedłużało, a kilogramy rosły. Co więcej, moi rodzice się rozwiedli. Tak zaczął się najtrudniejszy okres w moim życiu. Moja sytuacja była po prostu zła. Szukałam mieszkania, kilka razy musiałam się przeprowadzić i szukałam pracy. Byłam praktycznie bez wsparcia i z niezdolnością do pracy. Walczyłam z depresją, zaburzeniami lękowymi, nocnymi koszmarami i bólem związanym z wypadaniem dysku. Poza tym, po 8 latach zaprzestałam antykoncepcji hormonalnej, co z pewnością zrozumieją te z Was, które wiedzą, o co chodzi. Jedzenie, palenie, a czasem alkohol były moimi strategiami radzenia sobie z całym tym stresem.

W pewnym momencie pomyślałam, że już dość! Popatrzyłam na siebie w lustrze i przestraszyłam się. Próbowałam wcześniej trochę jedzenia "niskowęglowodanowego", niestety bez rezultatu. Potrzebowałam czegoś innego, przeglądałam internet i nagle: KetoMix! Przez kilka dni zastanawiałam się, czy naprawdę mogę sobie pozwolić wydać takie pieniądze na coś, co przecież może nie zadziałać, ale kiedy przejrzałam całą ich stronę internetową i skonsultowałam się z doradcami na czacie, postanowiłam zainwestować w moją przyszłości i zamówiłam zestaw na 4 tygodnie.

Zamówiona przesyłka była dostarczona stosunkowo szybko i od razu zaczęłam. Efekt był prawie natychmiastowy. Już po pierwszym dniu poczułam się lepiej i kilogramy zaczęły spadać. W momencie przejścia w ketozę czułam się dobrze, dopiero drugiego lub trzeciego dnia byłam bardziej zmęczona, ale nadal mogłam funkcjonować. Przede wszystkim dokładnie wiedziałam, co robić, jak to działa i rozumiałam, co się ze mną dzieje. Kiedy potrzebowałam się czegoś dowiedzieć, pisałam konsultantkom na chat albo dzwoniłam, to było świetne, ponieważ wiedziałam, że nie jestem sama! Kolejną świetną rzeczą jest grupa na Facebooku! Już po pierwszym tygodniu miałam kilka kilogramów mniej, -5 cm w pasie, -3 cm w biodrach. Ale przede wszystkim czułam się dobrze! Psychicznie i fizycznie czułam się lepiej, czego nie doświadczałam od dłuższego czasu! Chęć na McDonalda czy słodycze całkowicie zniknęła! Po drugim tygodniu zniknęło -9 cm w pasie i -5 cm w biodrach. Lubiłam się ważyć, cieszyłam się na to i byłam bardzo zadowolona patrząc na liczby.

Nagle życie znowu nabrało barw!

Gdyby ktoś mi powiedział, że mogę mieć takie wyniki, nie uwierzyłabym! Polubiłam patrzyć w lustro, zaczęłam się do siebie uśmiechać :). 

Jestem teraz w drugiej fazie cyklu, ale spokojnie mogłabym zostać dłużej i w pierwszej, bo posiłki KetoMix są całkowicie w porządku. Szybko się je przygotowuje, są smaczne i mogę na nich funkcjonować, nawet jeśli latam gdzieś cały dzień. Bardzo lubię owsiankę czekoladową, zupy i napoje z tymi znakomitymi dodatkami smakowymi. Podoba mi się, że trzeba jeść dużo warzyw, uwielbiam to, więc wydaje mi się, że KetoMix został stworzony dla mnie. I oczywiście muszę przyznać, że piękny różowy shaker też jest bardzo motywujący, po prostu go uwielbiam.

Martwiłam się, co będzie dalej, bo znowu się będę przeprowadzać, tym razem z chłopakiem. Cały czas bardzo mnie wspiera i cieszy się, że jestem szczęśliwsza. Sam z siebie poinformował mnie, że zamówimy kolejny KetoMix dla dwojga (kilka razy próbował ode mnie), chce abyśmy oboje jedli w ten sposób przez jakiś czas.

Bardzo dziękuję Wam wszystkim z KetoMix za uratowanie życia, co wcale nie jest przesadą, jak już zdążyliście wywnioskować, jeśli doczytaliście aż do tego miejsca. Z czystym sumieniem mogę polecić każdemu, kto nie ma komplikacji zdrowotnych, które uniemożliwiałyby taką dietę.

Życie znów mnie cieszy, dziękuję! 

Kasia